List do redakcji Głosu Milicza „Lanie wody”

List do redakcji Głosu Milicza „Lanie wody”

Data publikacji:
W związku z przesłanym, przez Wójta Gminy Cieszków, do redakcji "Głosu Milicza"
i nieopublikowanym (kolejny raz) tekstem, zamieszczamy oryginalną treść.
Zachęcamy do zapoznania się i wyrobienia własnej opinii.


List do redakcji
„Lanie wody”

 

W ostatnim Głosie Milicza ukazał się artykuł „ Brudna woda z bakteriami grupy coli w Wężowicach”.

            W artykule tym padła informacja, że w kranie jednego z mieszkańców Wężowic płynie woda, w której znajdują się liczne kolonie bakterii z grupy coli, bakterie  nitkowate oraz pierwotniaki. W materiale tym wypowiedział się zainteresowany mieszkaniec oraz przedstawiciel milickiego „sanepidu”.  Nie dano niestety szansy wypowiedzi przedstawicielowi cieszkowskich wodociągów czy urzędu, a szkoda bo można było przedstawić kilka istotnych  faktów. Wobec powyższego uczynię to teraz.

W dniu 01.09 br. na komisję Rady radny Gembarowski przyniósł butelkę z brudną wodą, która podobno pochodziła z kranu jednego z mieszkańców Wężowic. Rano 02.09 konserwatorzy wodociągów pojawili się  aby sprawdzić jakość wody. Okazało się, że w hydrancie obok posesji bohatera artykułu płynie czysta woda bez żadnych zanieczyszczeń. Woda ta pokazana została też samemu zainteresowanemu. Mieszkaniec ten, sam zresztą przyznał, że woda w butelce przekazana do urzędu pochodziła z płukania filtra!? (według mojej wiedzy filtry się wymienia a nie „płucze”). W tym miejscu warto zacytować słowa dyrektora milickiego „sanepidu”, który mówił, że:  „za wewnętrzną instalację wody na posesji odpowiada sam właściciel”.

Warto dodać, że we wrześniu badanie wody (także w wodociągu zaopatrującym Wężowice) miało miejsce 3 razy:

05.09 – próbki wody pobierał w ramach rutynowej kontroli „sanepid”

06.09 – zgodnie z ustalonym harmonogramem wodę pobrało Akredytowane Laboratorium SGS z Pszczyny

19.09 – w ramach postępowania wyjaśniającego i na wniosek gminy badanie wody odbyło się za pośrednictwem milickiej TSSE.

Wszystkie wymienione badania potwierdziły, że woda z wodociągów może być wykorzystywana bez ograniczeń do celów spożywczych i gospodarczych.

Warto też dodać, że wszystkie wyniki badania wody w gminnych wodociągach, publikowane są na bieżąco w Biuletynie Informacji Publicznej i każdy zainteresowany może je śledzić.

Godna podania jest także informacja o tym, że 22.09 br.  kontrolowanych było pod względem sanitarnym 5 stacji uzdatniania  wody na terenie naszej gminy. Kontrola wypadła dobrze i nie stwierdzono żadnych uchybień.

Oczywiście w każdej sieci zdarzają się awarie, wahania niektórych parametrów, zmętnienie czy czasowy brak wody. Można jednak z całą pewnością powiedzieć, że generalnie jakość  wody jest dobra, a jej czystość i zdatność do spożycia jest stale i rygorystycznie kontrolowana. Ewentualne uchybienia są natychmiast usuwane. Odbywa się to kosztem pracy określonych osób, które  moim zdaniem dobrze wykonują swoje obowiązki.

Tak więc zanim zacznie się zarzucać „bezczynność” pracownikom odpowiedzialnym za wodociągi, warto pomyśleć że pilnują jakości wody przez siedem dni w tygodniu i 24 godz. na dobę, a w razie  awarii często muszą się taplać w błocie aby ją usunąć.

 Uważam, ze bezkrytyczne wywołanie sensacyjek wokół tematu dostaw wody dla mieszkańców jest skrajnie nieodpowiedzialne. A jeśli już porusza się ten temat, to należy zachować szczególną dbałość o rzetelne i pełne pokazanie faktów. Niestety nie wszyscy  to  rozumieją. Na zakończenie zapraszam przedstawicieli Głosu Milicza na wspólne pobranie próbek z naszych wodociągów (w dowolnie wybranym miejscu) zakończone pamiątkową fotografią wody.

 

      pozdrawiam
 
Ignacy Miecznikowski