W 1972 r. mieszkaniec Cieszkowa, Józef Winsze, zawiadomił Muzeum Archeologiczne we Wrocławiu o odkopaniu naczyń glinianych na swoim terenie. Pracownicy Muzeum, przeprowadzając wizję lokalną, stwierdzili, że wydobyty został grób ciałopalny z czasów kultury łużyckiej. Zaplanowano także badania sezonowe, których celem miało być zabezpieczenie tego stanowiska, narażonego na niszczenie wskutek działalności gospodarczej. Pracami mieli kierować: mgr Joanna Domańska i mgr Jerzy Gołubkow.Należy jednak dodać, że cmentarzysko było znane już znacznie wcześniej, bo w XIX w. Prace archeologiczne rozpoczęto w okolicach tego terenu już w 1926 r., następnie w 1955, 1964 i w latach 70 - tych,kiedy to znaleziono większość zabytków. Natrafiono wtedy m.in. na: baniaste wazy, gliniane misy, szpile z brązu, czerpaki, żelazne noże, kadzielnice i popielnice zawierające kości ludzkie i zwierzęce. Prace odbywały się na przestrzeni 110 m2; łącznie odkopano 32 groby. Znajdowały się one mniej więcej 0,5-2m pod ziemią, przykryte warstwą żółtego piasku. Obecnie większość znalezisk jest w posiadaniu Muzeum Archeologicznego we Wrocławiu, choć gliniane naczynie należy także do zbiorów Szkoły Podstawowej im. Janusza Kusocińskiego w Cieszkowie.Na podstawie wykopalisk dokonano także rekonstrukcji grobowca z Cieszkowa.Rolę trumny stanowiła dla ówczesnego człowieka popielnica. Do niej to wkładano kości zmarłego, który swym wzrostem zazwyczaj nie przekraczał 150 cm. Dodatkowo przykrywano ją kamieniami. Archeolodzy w swych publikacjach dodają także, że szczątki umieszczane były w dowolnym porządku, a czasami natrafiano nawet na groby zbiorowe,charakterystyczne zwłaszcza dla kultury łużyckiej. Występowanie kości zwierzęcych( jaki obecność ceramiki w grobach) należy wiązać ze stypami ku czci zmarłych. I tak odnaleziono przepalone szczątki konia, otaczanego czcią w wierzeniach ludów indoeuropejskich. Ilość naczyń wynosiła od jednego do dziewiętnastu. Niektóre z nich noszą ślady przepalenia;można więc domyślać się, iż były one spalane wraz z ciałem zmarłego. Na pojedynczych terenach znaleziono także pozostałości węgla drzewnego - były to tzw. " paleniska".Cmentarzysko w Cieszkowie można datować na przełom epoki brązu i początek okresu halsztackiego. Wynika to z odkopanych tu naczyń, które wskazują na elementy charakterystyczne dla tych właśnie epok. Rozległy teren, na którym znaleziono pozostałości po kulturze łużyckiej, pozwala wysunąć tezę, iż są to fragmenty kompleksu osadniczego.Cieszków bowiem jest tylko jedną z wielu miejscowości, noszących tego typu ślady.Tak więc cieszkowskie cmentarzysko jest swoistą ,,kopalnią” z czasów kultury łużyckiej. Posiada ono bardzo bogatą historię i niesie ze sobą wiele znaczących tajemnic.